26 września

Bracciano

Za oknami już jesiennie, a co za tym idzie dużo łatwiej można złapać przeziębienie. Niestety świetny ze mnie 'łapacz', tak więc aktualnie leżę z gorączką (w końcu mogę bezkarnie poleżeć cały dzień w łóżku!).  Najnowsze odcinki ulubionych seriali mam już obejrzane (długo jeszcze poczekam na nowy sezon Stranger Things..), to przyszedł czas, aby zabrać się za nowy wpis :)


Słyszeliście może o jeziorze Bracciano położonym niedaleko Rzymu? Oddalone jest 40 km od stolicy z pięknym zamkiem na wzgórzu. Najłatwiej dostać się tam samochodem (zjazd z obwodnicy rzymskiej G.R.A na via Cassia SS2 uscita 3, zjazd na drogę SP 493 i na drogę SP4a Via Claudia w stronę centrum Bracciano), jest też możliwość dojechania autobusem i pociągiem (odjeżdża ze stacji San Pietro). Dlaczego jest wart uwagi? Malowniczy krajobraz, ogromny zamek, w którym odbywają się wystawne przyjęcia i wesela znanych osób (np. Tom Cruise i Kate Holmes mieli tutaj swoje wesele), urodziwe miasteczko i wspaniała historia przyciągają, by spędzić tutaj niedzielne popołudnie.



Zamek służył kiedyś jako forteca w obronie przed Saracenami, później dostał się w ręce kościoła. Był on siedzibą, w której odpoczynek znajdowały osoby zarządzające państwem jak i władze kościoła. Król Francji Karol VII i jego oddziały spędziły tam sporo czasu, gdy posiadłość była jego własnością. W następnych wiekach należał do rodów takich jak:  Orsinich i Paola Giordano, Odescalchi oraz członków rodziny Torlonia. Warto zwiedzić zamek, ponieważ widoki zapierają dech. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem (nie możemy chodzić sami), cena biletu normalnego to 8,50 euro, ulgowy 6,00 euro (dzieci, studenci, grupy, osoby po 65 roku życia). Więcej informacji TUTAJ. Na stronie znajdziecie też historię, jeśli chcecie się w nią bardziej zagłębić.






W miasteczku niedaleko od zamku znajduje się piazza Primo Maggio, od którego dostaniemy się do mniejszego placyku IV Novembre. Stoi tam pomnik poległych żołnierzy oraz urząd miejski. Idąc dalej natkniemy się na kościółek San Lucia degli Agricoltori.



Przy samym jeziorze znajdziecie restauracje, parkingi, bary, prywatne plaże (można wypożyczyć leżaki i parasole) oraz te publiczne. Jest to idealne miejsce do spacerowania, możecie wypożyczyć rowerki wodne, kajaki, łódki lub też popłynąć w rejs po całym jeziorze.



Plaża jest kamienista, dlatego zachęcam do zabrania butów do wody, no i chlebka do karmienia kaczek i łabędzi (jest ich tam pełno!).




A jak tam wasze zdrowie? :)

1 komentarz:

  1. Właśnie na taką niedzielną wycieczkę idealnie. Przy pogodzie, wypocząć nad wodą - super sprawa. Łódeczka, albo kajak idealnie się tu sprawdzi, u nas już tu norma. Teraz nawet i w nowy sprzęt zainwestowaliśmy do uprawiania sportów wodnych - kamizelka pneumatyczna to dużo lepsza opcja niż tradycyjny kapok.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 pestki z arbuza , Blogger