27 lipca

Zamek Świetego Anioła i Plac Navona

Zamek Świetego Anioła i Plac Navona
Moja wycieczka tak jak w przypadku Watykanu rozpoczyna się ze stacji San Pietro. Jeżeli wysiadacie przy stacji Termini proponuję najszybciej przesiąść się do metra w kierunku Battistini (linia A), mecie wtedy do przejechania zaledwie parę przystanków. Można wysiąść wedle uznania na Lepanto lub Ottaviano (stąd bliżej do Watykanu). Oczywiście jeśli macie jakieś obawy przed metrem można skorzystać z autobusów lub tramwajów. Kupując bilet na sto minut, można korzystać z komunikacji przez czas wyznaczony na bilecie od momentu skasowania.

Na miejsce udaję się pieszo, idąc przez Watykan. Castel Sant’ Angelo jest widoczny z Piazza San Pietro. Stojąc tyłem do Bazyliki ujrzymy go w oddali na wprost nas. Docierając pod zamek, znajdziemy tam wiele stoisk z pamiątkami.


Wewnątrz Castel Sant’ Angelo znajduje się ogromne muzeum, na które trzeba poświęcić parę godzin. Koszt wejścia przy bilecie normalnym to 10 euro, ulgowym 5 euro (do 25 roku życia), jeżeli nie macie jeszcze 18 lat to można wejść za darmo. Bilety zakupimy także przez Internet. W każdy poniedziałek, w Boże Narodzenie oraz w Nowy Rok muzeum jest zamknięte. Zwiedzanie jest możliwe od wtorku do niedzieli od 9.00 do 19.30. Wejdziemy do niego również z kartą Romapass. Więcej informacji możecie znaleźć na stronie samego muzeum. Przez cały okres letni, aż do 25 września (od czwartku do niedzieli) zamek będzie otwarty również w nocy (od 19.30 do 24.00). Ceny biletów pozostają bez zmian. Pamiętajcie, że Rzym nocą jest jeszcze piękniejszy ! :)


Jeżeli interesujecie się sztuką, sprzętem militarnym albo czytaliście książkę Anioły i Demony  to jak najbardziej zachęcam do odwiedzenia muzeum. Widoki z górnego tarasu są przepiękne – na sam Watykan oraz na rzekę Tyber. Znajduje się tam również kawiarnia (można zakupić kawę, wodę, itp., niestety jest ciężko z miejscem w godzinach, gdy jest dużo ludzi) oraz toalety.






Na szczycie Castel Sant’ Angelo zobaczymy figurę Michała Archanioła. Wychodząc znajdziemy się na przepięknym moście na rzece Tyber, który ozdobiony jest posągami aniołów, prezentującymi narzędzia męki Chrystusa.



Naszym następnym przystankiem będzie Piazza Navona. Nasz cel znajduje się zaledwie 800m od Castel Sant’ Angelo, także polecam pójście pieszo, aby podziwiać uliczki Rzymu. Możecie iść również wzdłuż rzeki i przejść przez most Ponte Umberto I, przy którym znajduje się Corte Suprema di Cassazione (Sąd Najwyższy). W godzinach dopołudniowych jest to miejsce najbardziej oświetlone przez słońce, dlatego lepiej iść drugą stroną, gdzie znajdziemy więcej cienia.




Docierając do Piazza Navona ujrzymy trzy fontanny. Na samym środku znajduje się fontana dei Quattro Fiumi (Czterech Rzek). Nazwa pochodzi od postaci, które symbolizują cztery rzeki z czterech kontynentów. Pozostałe to fontana del Moro oraz fontana del Nettuno (Neptuna) wraz z morskimi nimfami. Cały plac znajduje się na ruinach starożytnego stadionu Domicjana. Co roku w grudniu odbywają się tutaj kiermasze świąteczne, na których można znaleźć ciekawe pamiątki oraz ozdoby choinkowe. Jeżeli będziecie w tym czasie w Rzymie, warto tutaj zajrzeć.






Przy placu znajdują się dwa przystanki autobusowe Senato, a bliżej Sądu Najwyższego przystanek Zanardelli. Zawsze sprawdzamy numery oznaczone literką „u”. Na rozkładzie  rozpisane są zawsze wszystkie przystanki. Literka „n” oznacza oczywiście autobus nocny.

22 lipca

Watykan

Watykan

Jeżdżąc co roku do Rzymu przeważnie na tydzień lub dwa, zawsze się zastanawiam jak sobie poradzić w tak dużym mieście mając do dyspozycji tylko mapę i przewodnik. Oczywiście jedno i drugie bardzo się przydaje. Brakuje mi jednak praktycznych informacji takich jak: jaką linią metra podjadę najbliżej Piazza del Popolo, ile kosztuje wejście do danego muzeum albo na który zabytek poświęcić więcej lub mniej czasu. Teraz wszystko jest dostępne w internecie, ale mając ograniczony czas urlopu nie mam ochoty siedzieć na laptopie i szukać każdej informacji. Dopiero teraz będąc już ósmy czy dziewiąty raz w Rzymie (straciłam rachubę) byłam w stanie pojąć jak działa komunikacja miejska (niektóre informacje są cięższe do przyswojenia :) ). Przeważnie, gdy zwiedzam większe miasto wolę chodzić wszędzie pieszo, ponieważ jestem w stanie z łatwością stwierdzić w jakim punkcie na mapie jestem, a także przez to, że oglądam wszystko uważniej dookoła i poznaję lepiej miasto. Można samemu podjąć decyzję o sposobie zwiedzania. W zeszłym roku stwierdziłam jednak, że pora wykorzystać to, co proponuje nam miasto.

Jeżeli decydujecie się na wycieczkę do Rzymu, proponuję zostawić samochód i skorzystać z autobusu lub pociągu, ponieważ większość parkingów w centrum jest płatna, a znalezienie miejsca do parkowania graniczy z cudem.


Moja wycieczka rozpoczyna się ze stacji kolejowej Olgiata. Niestety na mniejszych stacjach nie można zakupić biletów, dlatego wcześniej udaję się do Tabacchi (kupimy tam bilety w cenie 1,50 euro, papierosy itp.). Bilet należy skasować przed przyjazdem pociągu w automacie.


Dziś zaplanowałam wycieczkę do Watykanu, wysiadam więc dopiero na stacji San Pietro. Jeśli macie ograniczony czas, to zawsze sprawdźcie, o której macie powrotne pociągi/autobusy. Do celu jest niedaleko, dlatego idę pieszo.




Pamiętaj, że w okresie letnim w Rzymie jest bardzo gorąco, dlatego zawsze noś ze sobą wodę albo butelkę (po drodze można ją napełnić) oraz posmaruj się kremem z filtrem. Można kupić wodę w centrum, przy Piazza San Pietro mała butelka kosztuje 2 euro.


Przed wejściem do samej Bazyliki trzeba przejść przez bramki, gdzie sprawdzają plecaki i torebki ze względów bezpieczeństwa. Im wcześniej przyjedziemy tym lepiej, ponieważ zawsze są tutaj dosyć spore kolejki. Ważną rzeczą jest też ubiór – należy mieć zakryte ramiona i spódnicę lub spodenki do kolan. W środku można wykonywać zdjęcia, dlatego bez obaw wniesiemy aparat. Wchodząc do środka możesz wypożyczyć sobie audioprzedownik za 7 euro lub jeśli masz więcej szczęścia doczepić się do polskiej wycieczki ;)







Polecam wejście na kopułę, które znajduje się zaraz po lewej stronie od wejścia do Bazyliki. Koszt to 6 i 8 euro w zależności od opcji – czy pokonujesz trasę w całości pieszo lub korzystasz z udogodnień. Takie wyjście jest dosyć męczące, wychodzi się wąskim korytarzem mając przed sobą niezliczoną ilość schodów. Jednak dla widoku warto, nigdzie indziej nie zobaczysz Rzymu z takiej perspektywy (chyba, że z samolotu, ale to nie to samo).  



Ostatnią rzeczą wartą uwagi jest Muzeum Watykańskie, do którego wejście kosztuje 16 euro, a 8 euro dla dzieci w wieku 6-18 lat, również dla studentów przed 26 rokiem życia. Osobiście nie dotarłam jeszcze do Muzeum, ale wszystko przede mną.

Oczywiście są też inne miejsca warte odwiedzenia, takie jak ogrody Watykańskie czy zwiedzanie Castel Gandolfo, bilety należy jednak zakupić znacznie wcześniej niż planujemy wycieczkę na stronie Muzeum Watykańskiego .


Musisz pamiętać, że Watykan jest ogromny i jest tam zawsze bardzo dużo ludzi, dlatego zaplanuj wycieczkę w odpowiedni sposób. Nie warto gnać, lepiej przyjechać dwa razy i zobaczyć wszystko na spokojnie.


Po wyjściu z Bazyliki po lewej stronie znajduje się poczta Watykańska, toalety oraz sklepy z pamiątkami. Jeżeli nie chcecie przepłacać, to im dalej odejdziecie od Watykanu tym tańsze można kupić pamiątki dla najbliższych, a będą dokładnie takie same.


Jeżeli dysponujecie małą ilością czasu na zwiedzenie całego Rzymu i rezygnujesz z wejścia do Bazyliki to duży błąd, ponieważ jest to jeden z najważniejszych zabytków miasta i warto go zobaczyć. Nie ma oczywiście przymusu, ale dlaczego pluć sobie później w brodę i żałować? ;)

Copyright © 2016 pestki z arbuza , Blogger